Dalej nie spotkałam nikogo dla kogo mogła bym upiec ciasto ale zachciało mi się zrobić Calzone bo nigdy jeszcze nie robiłam.
SKŁADNIKI NA CIASTO:
- 250 dkg maki tortowej
- 250 dkg maki na pizze ( może być też zwykła)
- 5 łyżek stołowych maki krupczatki
- pół łyżeczki soli
- pół łyżeczki cukru
- 1 łyżka oliwy z oliwek
- drożdże na pół kg maki
- zimna woda
- 2 duże łyżki koncentratu pomidorowego
- oregano
- kilka listków świeżej bazylii (ja dodałam suszona)
- woda do rozcieńczania
- sol
- pieprz
- parmezan drobno starty
- pieczarki drobno pokrojone
- cebula pokrojona w kostkę
- kolorowe papryki tez pokrojone w kostkę
- młoda cebulka znów w kostkę
- garść posiekanej natki pietruszki
- sol
- pieprz cytrynowy (może być biały albo zwykły)
- kawałek cukinii , w kostkę
- odrobina młodej kapusty dla odmiany poszatkowanej
- 3 strączki okry ( niekoniecznie, miałam to dałam bo czemu nie :)) w plasterki
- wino białe
1.
Wino dobrze schłodzić.
2.
Znaleźć w sobie chęć do zagniatania ciasta i do dużej miski przesiać make dodać sol, pieprz, oliwę i drożdże rozpuszczone 1/2 szklanki wody. Wodę można jeszcze dolewać jak ciasto jest suche ale nie za dużo żeby nie było rozmamłane :)
Zakasać rękawy i wyrobić ciasto. Jeżeli mamy już ładna kulkę, która się do rak nie przylepia, zostawić ja w spokoju w ciepłym miejscu i modlić się żeby wyrosła :)
3.
Zdegustować wino i zabrać się do siekania warzyw, można też użyć gotowych mieszanek warzywnych co zaoszczędzi czasu ale tez smakowo nie rzuci na kolana.
4.
Rozgrzać oliwę na patelni , dodawać składniki warzywne: cebule podsmażyć, następnie papryki i okrę - przesmażyć, później pieczarki i cukinie a na końcu młodą kapustę.
5.
Gdy woda odparuje, wyciągnąć wino i niestety trzeba go użyć do warzyw. Ale otrzyjcie łzy tylko ok 150 ml wlać do warzyw i dusić do odparowania.odparowania. Całość doprawić do smaku. Posypać zielenina i odstawić.
6.
Dopełnić swój kieliszek i zabrać się za sos. Koncentrat wymieszać z woda ( ma być konsystencja gęstego sosu) Dodać pozostałe przyprawy i parmezan. Wymieszać z łyżką oliwy i odstawić.
7.
Lepiej dopić wino i sprawdzić czy ciasto wyrosło. Jeśli tak to super, jeśli nie ?
Dolać wina i pracować dalej. Podzielić ciasto na polowe i wywałkować dwa cienkie placki jak na pizze.
Posmarować je sosem. położyć nadzienie na jednej stronie i zlepić jak dużego pieroga.
(W sumie to można zrobić 4 mniejsze;))
8.
Potrzebna nam duża blacha do upieczenia tych pizzo-pierogów, wysmarowana olejem.
Delikatnie przenieść gotowe produkty na blachę. (Wszelkie techniki dozwolone byle zostały cale)
Blachę z Calzone wstawić do nagrzanego piekarnika ok 180 -200 stopni
9.
Przenieść laptop w pobliże piekarnika i można się zalogować na ulubione strony, popijając winko. Od czasu do czasu zerkać na calzone i czekać aż się ze złoci na wierzchu.
Wyjąć gdy wyglądają na gotowe i zajadać.
Smacznego!
Skorzystałam. Dzięki za przepis, pycha. Czekam na więcej tylko bez wina bo przy Twoim gotowaniu można popaść w problemy ;)
OdpowiedzUsuńPycha, robiłam dziś. Dzięki
OdpowiedzUsuń